Witam czarodziejow.
Przyszłość tego bloga?
Oh straszne.
Przejdzny więc di tego tematu.
Otóż i przez najblizszy czas NA PEWNO nie będzie ROZDZIALOW
Czemu?
Pierwsza sprawa: mam tyle kartkowek i sprawdzianow, że w przyszłym tygodniu mam cos typu deadline czyli limit sprawdzianow na tydzien
Prosciej mówiąc mam w przyszłym tygodniu 3 spraqdziany + w jednym dniu 2 kartkowki i sprawdzian.
Druga sprawa: nie jaram się juz tak Jelsą jak kiedyś. Albo i w ogóle mnie nie jara.
Niestety Jelsowiczką juz się nie mogę za bardzo nazywać i jest mi smutno bo ten tytuł jest wręcz szlachecki (btw. Ostatnio odkrylam ze mam szlachecko krew, dowodow wam nie pokaze bo jest tam niestety moje nazwisko(oja) ale Asia moze potwierdzic xd) No i juz mnie za bardzo milosc nie jara. Moze sie to zmieni kiedy mnie natchnie .. czy cos.
Tylko plox nie zabijajcie mnie.
Jedyne co sie moze teraz pojawic to np dzisiaj jakies specjalne cos z okazji halołij , ktorego ne obchodze xd
Znaczy jakies charakteryzejszyn
MAm nadzieje ze rozdzial pojawi sie na moje urodzinki xd
Taka mam nadzieje .^.
Takze mam nadzieje ze do zobaczenia jeszcze dzisiaj xd
Milego popoludnia
Aaa!
W razie co: na moim glownyn blogu bede pisala bo poki co tam milosci nie ma ok.
Wiec linka moge lodac dla tych ktorY chca :>
+ACHTUNG! pierwsze rozdzialy sa tak denne ze ja sama sie dziwie ze tak zle pisalam ale pozniej jest juz w moare ok :)
Jeszcze raz milego xd
-zofia.
sobota, 31 października 2015
czwartek, 15 października 2015
3. Facebook, rumieńce i niedługo Hogwart!
Oczami Elsy.
Zdenerwowana podeszłam do drzwi. Spóźniłam się. Pierwszy raz. Och nie proszę, to nie może być prawda. Nacisnęłam klamkę zaciskając mocno powieki. Spodziewałam się najgorszego, ale..? Moi rodzice siedzieli sobie spokojnie na kanapie, oglądając pogodę.
-Cześć..-powiedziałam powoli.
-Cześć córciu -powiedzieli spokojnie rodzice jak gdyby nigdy nic . Stałam jak wryta przed salonem.
-Coś się stało? -zapytał tata
-Nie nic.. - powiedziałam powoli. Tata wzruszył ramionami. Nawet nie zwrócili uwagi na mojego kota i sowę. Poszłam, więc do swojego pokoju lekko zaskoczona. Wyciągnęłam telefon i włączyłam facebooka. Od razu miliony powiadomień, bo nie było mnie cały dzień. Wspaniale.
Anna Coflowd: Gratuluję Ci siostrzyczko dostania się do szkoły magii i czarodziejstwa! Rodzice mi wszystko powiedzieli!!:3 I słyszałam , że.. poznałaś jakiegoś chłopaka! B) Rodzice mówili, że bardzoo miły. Musisz mi wszystko o nim opowiedzieć jak wrócę od Kristoffa! :3 Dzisiaj poszłam z nim do kina na super film!!<3 Później Ci jeszcze coś opowiem, bo teraz gramy w Monopoly! :D Całuski! :*
Uśmiechnęłam się. Lubiłam słuchać jak moja siostra opowiada o swoim związku. Był taki szczęśliwy. U mnie z Czkawką się ostatnio nie układa. Westchnęłam i zobaczyłam kolejną wiadomość.
Hiccup Ważki: Cześć kochanie:*
Wyświetliłam i nie odpisałam. Nie miałam siły z nim pisać. Czas na powiadomienia.
Merida także skomentowała zdjęcie na którym Cię oznaczono.
Anna dodała zdjęcie, na którym jesteś.
Roszpunka i 20 innych osób skomentowało zdjęcie na którym Cię oznaczono.
Czkawka i 278 innych osób polubiło zdjęcie, na którym Cię oznaczono.
Honey Lemon zaakceptowała Twoje zaproszenie do grona znajomych. Napisz na osi czasu użytkownika Honey.
Czkawka dodał Cię do grupy Hogwart
I jeszcze 20 podobnych powiadomień.
Zaproszenia
Flynn Rider
600 wspólnych znajomyc
Jack Frost
800 wspólnych znajomych
Uśmiechnęłam się i oba zaakceptowałam.
Odłożyłam telefon i położyłam się na łóżku. Oczywiście w tym samym momencie mój telefon zawibrował. Westchnęłam lekko wkurzona i wzięłam telefon. Messenger.
Hiccup Ważki: -,-
Zdziwiona odpisałam: hmm?
Kolejna wibracja. Jack Frost. Uśmiechnęłam się.
Jack : Cześć ;)
Ja: Hej :> Już się stęskniłeś? xd
Jack: hahahaha no xd Co tam?
Ja: No okej, a tam?
Jack: Wspaniale :D I co rodzice Ci powiedzieli, gdy się spóźniłaś panno perfekcyjna? :d
Ja: -,- jeśli jeszcze raz powiesz na mnie perfekcyjna to dostaniesz drętwotą.
Jack: No dobra dobra, to co zrobili?
I tak zaczęłam pisać z Jackiem. Pisałam z nim chyba do 2 chociaż chciałam już o 1 bo byłam zmęczona, ale on mnie prosił no u zostałam jeszcze godzinę. Boże co się ze mną dzieje!
***
Pisaliśmy tak jeszcze przez kilka dni aż w końcu postanowiliśmy się spotkać dzień przed wyjazdem do Hogwartu . Jack miał przyjechać do mnie o 14, kiedy już moich rodziców nie będzie, bo stwierdził, że lepiej gdyby nie słyszeli o czym gadamy. Zastanawiałam się o co mu chodziło. Moja siostra kazała mi się ogarnąć i w ogóle, bo to w końcu mój jak to ona powiedziała " chłooo ee przyjaciel". Ja jej jednak nie słuchałam i ubrałam się normalnie: dżinsowe spodnie, t-shirt z jakimś napisem i mój czarny zegarek. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Rodzice już poszli. Godzina 14:01. Słyszę dzwonek do drzwi. Schodzę na dół rozpromieniona. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Jacka.
-Cześć! - powiedziałam, a uśmiech nie schodził mi z twarzy.
- Hej! - powiedział i pocałował mnie w policzek. Poczułam ciepło napływające do moich polików. Rumienię się. Chyba to zauważył bo jeszcze szerzej się uśmiechnął, ale można było zobaczyć, że jego nienaturalnie szare poliki przybierają czerwoną barwę, jakby czereśni. Czyżby z zakłopotania? Nie wiem. I nie wiem czy kiedykolwiek się dowiem.
Oczami Jacka
Wróciłem do bazy. Rzuciłem się na kanapę w moim prywatnym pokoju. Chwyciłem telefon i napisałem do Elsy. Pisaliśmy dłuuuugo, przez kilka dni. Później postanowiliśmy się spotkać. To było dzień przed przeprowadzką do Hogwartu. O równej 14 byłem pod jej domem. Przywitałem się i pocałowałem ją w policzek, ale po przyjacielsku, spokojnie, przecież wiem, że ma chłopaka. Zaczęła się rumienić. Zrobiło mi się trochę głupio i chyba też zrobiłem się czerwony, bo poczułem dziwne ciepło na twarzy. Chwilę pogadaliśmy i wyrwało mi się pytanie
-Myślisz, że Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać jeszcze kiedyś wróci?- popatrzyła na mnie dziwnie, jakby lekko przerażona
-Emm... No wiesz... Nie mam pojęcia...- zrobiła krótką przerwę i zastanowiła się chwilę- To dlatego chciałeś rozmawiać kiedy moich rodziców już nie będzie?
-Może trochę... ale też tak po prostu, bo twoi rodzice są tacy...- szukałem odpowiedniego słowa- perfekcyjni! Dokładnie tak jak ...- Chciałem dokończyć ale w ostatniej chwili spojrzałem na jej wyraz twarzy i zamilkłem z lekkim uśmiechem. Dopiero po chwili z jej twarzy opadł rumieniec złości. Gadaliśmy długo, potem już nie o Sami-Wiecie-Kim. Oglądaliśmy kociołki, szaty, ale najbardziej zachwyceni byliśmy różdżkami. Mieliśmy je dokładnie TAKIE SAME. Idealnie. Każde żłobienie w mojej odpowiadało żłobieniu w jej różdżce. Obie miały 13 cali i włos jednorożca jako rdzeń. To było zarazem dziwne i fantastyczne. Zastanawialiśmy się czy to może coś znaczy. Potem pogadaliśmy jeszcze o tym jej chłopaku. Za każdym razem przechodził mnie dreszcz kiedy wypowiadała jego imię. Czkawka. Mówiła, że im się ostatnio nie układa i pytała czy ja mam kogoś, ale jako Jack Frost zawsze byłem (,zapewne będę) i jestem singlem. To było trochę dziwne, że znamy się właściwie dosyć krótko, a już nawiązaliśmy taki kontakt, że zwierza mi się ze swoich problemach w związku. Cieszyłem się z tego. Nie zauważyłem kiedy zrobiło się ciemno. Jej rodziców jeszcze nie było, ale godzina wskazywała, że w każdym momencie mogą się zjawić. Siedzieliśmy cały czas u niej w pokoju. Potem przeszliśmy do salonu i włączyła film. Jakaś komedia. Nie musiało minąć długo, kiedy oboje leżeliśmy na podłodze tarzając się ze śmiechu. Leżeliśmy tak, aż skończył się seans. Wydawało mi się, że już późno, ale jej rodziców jeszcze nie było. Nie żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało, bardzo podobało mi się spędzanie czasu z Elsą. Nawet nie wiecie JAK BARDZO. Próbowaliśmy się uspokoić podczas napisów końcowych. Mnie, ale ją na pewno też bolał już brzuch od tego śmiechu i w pewnym momencie stało się to męczące. Ale im bardziej próbowaliśmy się powstrzymać tym bardziej się śmialiśmy. Dopiero po jakichś 15 minutach nam się to udało, ale i tak ciężko dyszeliśmy i czasem trochę (musiałam szukać w internecie jak się to pisze ;-;) chichotaliśmy. Obróciłem się w jej stronę, ona zrobiła to samo. Uśmiechaliśmy się szeroko przez dłuższą chwilę. Pozbieraliśmy się z podłogi i patrzyliśmy tak na siebie. I nagle, ja naprawdę nie wiem jak to się stało, staliśmy tak blisko, że mucha nie zmieściłaby się między moją twarzą, a jej. Chwila i obejmowaliśmy się w pocałunku. Było pięknie, ale usłyszeliśmy otwierane drzwi i tupanie nogami. W ostatniej chwili zdążyliśmy się od siebie oderwać, a do domu wparowali rodzice Elsy, wściekli rodzice Elsy. Już w progu jej mama krzyczała coś, że przeprasza, że tak późno.
-Były straszne korki, a po drodze jeszcze zepsuł się nam samochód...- była cała czerwona i rozwijała długi żółty szal owinięty na jej szyi. Dopiero po chwili zobaczyli, że ja jestem jeszcze w ich domu i że siedzimy zakłopotani z Elsą na kanapie. Zamilkła na chwilę, zmierzyła mnie spojrzeniem
-A co ty tu jeszcze robisz? Wiesz która godzina? Chociaż... Właściwie dobrze, że nie zostawiłeś naszej małej Elsy samej...- spojrzała zatroskana na nią, a ja starałem się zakamuflować uśmiech.
-Mamoo... Nie mam 2 lat żeby musieć mieć opiekunkę - spojrzała na nią spod brwi, a potem szybko dodała- Miło spędziłam czas z Jackiem...- jakby przypomniała sobie co się przed chwilą stało, zatrzymała się i zarumieniła- Ale on musi już wyjść prawda, Jack?- nie popatrzyła na mnie, a zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć stałem przed drzwiami ubrany.
-To cześć..? -patrzyłem na nią niepewnie starając się żeby nie utrzymywać zbyt długo wzroku w jej oczach. Już i tak była zakłopotana, więc czemu miałbym pogarszać jeszcze sytuację?
-Chyba tak -odpowiedziała sucho, ale widać były, że myśli kłębią jej się w głowie.
-To... Do jutra...- lekko smutny patrzyłem na zamykające się za mną drzwi. "Jack idioto, ona ma chłopaka" Co chwilę przelatywało mi coś takiego przez głowę kiedy szedłem do bazy. Postanowiłem się trochę pomęczyć i pójść pieszo. "Jak można być taki głupi? Będzie mieć przez ciebie problemy...". Wiem to doskonale. Problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak to teraz naprawić...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TATATAMMM
Jestem szczęśliwa, bo w końcu chyba od jakichś kilku miesięcy jestem zadowolona z tego co napisałam xd
i że w ogóle w końcu coś napisałam ;-;
Właściwie gdyby nie Zosia to bym tego możliwe, że nie napisała, także danke Zofijku c:
(Masłomaslanepomaślonemasłemaślanym)
No i ten miłego czytania i te rzeczy
~Dżoana imie piekna
Zosia pozdrawia, ale jej się telefon zepsuł (taki peesik od Asi wszystko jej się ostatnio psuje sklep play i snapchat też ;_;) a kompa ma na chwilę i korzysta do pisania ze mną 😄
Miłego czytania ode mnie i jej C:
Zdenerwowana podeszłam do drzwi. Spóźniłam się. Pierwszy raz. Och nie proszę, to nie może być prawda. Nacisnęłam klamkę zaciskając mocno powieki. Spodziewałam się najgorszego, ale..? Moi rodzice siedzieli sobie spokojnie na kanapie, oglądając pogodę.
-Cześć..-powiedziałam powoli.
-Cześć córciu -powiedzieli spokojnie rodzice jak gdyby nigdy nic . Stałam jak wryta przed salonem.
-Coś się stało? -zapytał tata
-Nie nic.. - powiedziałam powoli. Tata wzruszył ramionami. Nawet nie zwrócili uwagi na mojego kota i sowę. Poszłam, więc do swojego pokoju lekko zaskoczona. Wyciągnęłam telefon i włączyłam facebooka. Od razu miliony powiadomień, bo nie było mnie cały dzień. Wspaniale.
Anna Coflowd: Gratuluję Ci siostrzyczko dostania się do szkoły magii i czarodziejstwa! Rodzice mi wszystko powiedzieli!!:3 I słyszałam , że.. poznałaś jakiegoś chłopaka! B) Rodzice mówili, że bardzoo miły. Musisz mi wszystko o nim opowiedzieć jak wrócę od Kristoffa! :3 Dzisiaj poszłam z nim do kina na super film!!<3 Później Ci jeszcze coś opowiem, bo teraz gramy w Monopoly! :D Całuski! :*
Uśmiechnęłam się. Lubiłam słuchać jak moja siostra opowiada o swoim związku. Był taki szczęśliwy. U mnie z Czkawką się ostatnio nie układa. Westchnęłam i zobaczyłam kolejną wiadomość.
Hiccup Ważki: Cześć kochanie:*
Wyświetliłam i nie odpisałam. Nie miałam siły z nim pisać. Czas na powiadomienia.
Merida także skomentowała zdjęcie na którym Cię oznaczono.
Anna dodała zdjęcie, na którym jesteś.
Roszpunka i 20 innych osób skomentowało zdjęcie na którym Cię oznaczono.
Czkawka i 278 innych osób polubiło zdjęcie, na którym Cię oznaczono.
Honey Lemon zaakceptowała Twoje zaproszenie do grona znajomych. Napisz na osi czasu użytkownika Honey.
Czkawka dodał Cię do grupy Hogwart
I jeszcze 20 podobnych powiadomień.
Zaproszenia
Flynn Rider
600 wspólnych znajomyc
Jack Frost
800 wspólnych znajomych
Uśmiechnęłam się i oba zaakceptowałam.
Odłożyłam telefon i położyłam się na łóżku. Oczywiście w tym samym momencie mój telefon zawibrował. Westchnęłam lekko wkurzona i wzięłam telefon. Messenger.
Hiccup Ważki: -,-
Zdziwiona odpisałam: hmm?
Kolejna wibracja. Jack Frost. Uśmiechnęłam się.
Jack : Cześć ;)
Ja: Hej :> Już się stęskniłeś? xd
Jack: hahahaha no xd Co tam?
Ja: No okej, a tam?
Jack: Wspaniale :D I co rodzice Ci powiedzieli, gdy się spóźniłaś panno perfekcyjna? :d
Ja: -,- jeśli jeszcze raz powiesz na mnie perfekcyjna to dostaniesz drętwotą.
Jack: No dobra dobra, to co zrobili?
I tak zaczęłam pisać z Jackiem. Pisałam z nim chyba do 2 chociaż chciałam już o 1 bo byłam zmęczona, ale on mnie prosił no u zostałam jeszcze godzinę. Boże co się ze mną dzieje!
***
Pisaliśmy tak jeszcze przez kilka dni aż w końcu postanowiliśmy się spotkać dzień przed wyjazdem do Hogwartu . Jack miał przyjechać do mnie o 14, kiedy już moich rodziców nie będzie, bo stwierdził, że lepiej gdyby nie słyszeli o czym gadamy. Zastanawiałam się o co mu chodziło. Moja siostra kazała mi się ogarnąć i w ogóle, bo to w końcu mój jak to ona powiedziała " chłooo ee przyjaciel". Ja jej jednak nie słuchałam i ubrałam się normalnie: dżinsowe spodnie, t-shirt z jakimś napisem i mój czarny zegarek. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Rodzice już poszli. Godzina 14:01. Słyszę dzwonek do drzwi. Schodzę na dół rozpromieniona. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Jacka.
-Cześć! - powiedziałam, a uśmiech nie schodził mi z twarzy.
- Hej! - powiedział i pocałował mnie w policzek. Poczułam ciepło napływające do moich polików. Rumienię się. Chyba to zauważył bo jeszcze szerzej się uśmiechnął, ale można było zobaczyć, że jego nienaturalnie szare poliki przybierają czerwoną barwę, jakby czereśni. Czyżby z zakłopotania? Nie wiem. I nie wiem czy kiedykolwiek się dowiem.
Oczami Jacka
Wróciłem do bazy. Rzuciłem się na kanapę w moim prywatnym pokoju. Chwyciłem telefon i napisałem do Elsy. Pisaliśmy dłuuuugo, przez kilka dni. Później postanowiliśmy się spotkać. To było dzień przed przeprowadzką do Hogwartu. O równej 14 byłem pod jej domem. Przywitałem się i pocałowałem ją w policzek, ale po przyjacielsku, spokojnie, przecież wiem, że ma chłopaka. Zaczęła się rumienić. Zrobiło mi się trochę głupio i chyba też zrobiłem się czerwony, bo poczułem dziwne ciepło na twarzy. Chwilę pogadaliśmy i wyrwało mi się pytanie
-Myślisz, że Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać jeszcze kiedyś wróci?- popatrzyła na mnie dziwnie, jakby lekko przerażona
-Emm... No wiesz... Nie mam pojęcia...- zrobiła krótką przerwę i zastanowiła się chwilę- To dlatego chciałeś rozmawiać kiedy moich rodziców już nie będzie?
-Może trochę... ale też tak po prostu, bo twoi rodzice są tacy...- szukałem odpowiedniego słowa- perfekcyjni! Dokładnie tak jak ...- Chciałem dokończyć ale w ostatniej chwili spojrzałem na jej wyraz twarzy i zamilkłem z lekkim uśmiechem. Dopiero po chwili z jej twarzy opadł rumieniec złości. Gadaliśmy długo, potem już nie o Sami-Wiecie-Kim. Oglądaliśmy kociołki, szaty, ale najbardziej zachwyceni byliśmy różdżkami. Mieliśmy je dokładnie TAKIE SAME. Idealnie. Każde żłobienie w mojej odpowiadało żłobieniu w jej różdżce. Obie miały 13 cali i włos jednorożca jako rdzeń. To było zarazem dziwne i fantastyczne. Zastanawialiśmy się czy to może coś znaczy. Potem pogadaliśmy jeszcze o tym jej chłopaku. Za każdym razem przechodził mnie dreszcz kiedy wypowiadała jego imię. Czkawka. Mówiła, że im się ostatnio nie układa i pytała czy ja mam kogoś, ale jako Jack Frost zawsze byłem (,zapewne będę) i jestem singlem. To było trochę dziwne, że znamy się właściwie dosyć krótko, a już nawiązaliśmy taki kontakt, że zwierza mi się ze swoich problemach w związku. Cieszyłem się z tego. Nie zauważyłem kiedy zrobiło się ciemno. Jej rodziców jeszcze nie było, ale godzina wskazywała, że w każdym momencie mogą się zjawić. Siedzieliśmy cały czas u niej w pokoju. Potem przeszliśmy do salonu i włączyła film. Jakaś komedia. Nie musiało minąć długo, kiedy oboje leżeliśmy na podłodze tarzając się ze śmiechu. Leżeliśmy tak, aż skończył się seans. Wydawało mi się, że już późno, ale jej rodziców jeszcze nie było. Nie żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało, bardzo podobało mi się spędzanie czasu z Elsą. Nawet nie wiecie JAK BARDZO. Próbowaliśmy się uspokoić podczas napisów końcowych. Mnie, ale ją na pewno też bolał już brzuch od tego śmiechu i w pewnym momencie stało się to męczące. Ale im bardziej próbowaliśmy się powstrzymać tym bardziej się śmialiśmy. Dopiero po jakichś 15 minutach nam się to udało, ale i tak ciężko dyszeliśmy i czasem trochę (musiałam szukać w internecie jak się to pisze ;-;) chichotaliśmy. Obróciłem się w jej stronę, ona zrobiła to samo. Uśmiechaliśmy się szeroko przez dłuższą chwilę. Pozbieraliśmy się z podłogi i patrzyliśmy tak na siebie. I nagle, ja naprawdę nie wiem jak to się stało, staliśmy tak blisko, że mucha nie zmieściłaby się między moją twarzą, a jej. Chwila i obejmowaliśmy się w pocałunku. Było pięknie, ale usłyszeliśmy otwierane drzwi i tupanie nogami. W ostatniej chwili zdążyliśmy się od siebie oderwać, a do domu wparowali rodzice Elsy, wściekli rodzice Elsy. Już w progu jej mama krzyczała coś, że przeprasza, że tak późno.
-Były straszne korki, a po drodze jeszcze zepsuł się nam samochód...- była cała czerwona i rozwijała długi żółty szal owinięty na jej szyi. Dopiero po chwili zobaczyli, że ja jestem jeszcze w ich domu i że siedzimy zakłopotani z Elsą na kanapie. Zamilkła na chwilę, zmierzyła mnie spojrzeniem
-A co ty tu jeszcze robisz? Wiesz która godzina? Chociaż... Właściwie dobrze, że nie zostawiłeś naszej małej Elsy samej...- spojrzała zatroskana na nią, a ja starałem się zakamuflować uśmiech.
-Mamoo... Nie mam 2 lat żeby musieć mieć opiekunkę - spojrzała na nią spod brwi, a potem szybko dodała- Miło spędziłam czas z Jackiem...- jakby przypomniała sobie co się przed chwilą stało, zatrzymała się i zarumieniła- Ale on musi już wyjść prawda, Jack?- nie popatrzyła na mnie, a zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć stałem przed drzwiami ubrany.
-To cześć..? -patrzyłem na nią niepewnie starając się żeby nie utrzymywać zbyt długo wzroku w jej oczach. Już i tak była zakłopotana, więc czemu miałbym pogarszać jeszcze sytuację?
-Chyba tak -odpowiedziała sucho, ale widać były, że myśli kłębią jej się w głowie.
-To... Do jutra...- lekko smutny patrzyłem na zamykające się za mną drzwi. "Jack idioto, ona ma chłopaka" Co chwilę przelatywało mi coś takiego przez głowę kiedy szedłem do bazy. Postanowiłem się trochę pomęczyć i pójść pieszo. "Jak można być taki głupi? Będzie mieć przez ciebie problemy...". Wiem to doskonale. Problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak to teraz naprawić...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TATATAMMM
Jestem szczęśliwa, bo w końcu chyba od jakichś kilku miesięcy jestem zadowolona z tego co napisałam xd
i że w ogóle w końcu coś napisałam ;-;
Właściwie gdyby nie Zosia to bym tego możliwe, że nie napisała, także danke Zofijku c:
(Masłomaslanepomaślonemasłemaślanym)
No i ten miłego czytania i te rzeczy
~Dżoana imie piekna
Zosia pozdrawia, ale jej się telefon zepsuł (taki peesik od Asi wszystko jej się ostatnio psuje sklep play i snapchat też ;_;) a kompa ma na chwilę i korzysta do pisania ze mną 😄
Miłego czytania ode mnie i jej C:
czwartek, 8 października 2015
kolejne nomineeejszyyyn .-.
No tak
Nominacje
Nie przedluzajac
Ja czyli Zofijek
1. Ile czytasz blogów?
Dużo xd?
2. Masz rodzeństwo? Brat czy siostra? Starsze czy młodsze? [Julia szuka chłopaka XD~Jack]
Mam. Siotre. Starsza. Hehehehehe.
Za młoda jesteś na chłopaka XD
3. Kiedy zaczęła się twoja "przygoda" z blogami?
Marzec jakoś.
4. Jaki masz telefon? (Samsung, Nokia, LG)?
Lg jak lagi.
5. Masz snapa?
Mam ale jak to ja, zepsulam XD
6. Jaką masz klawiaturę w tel?eee... *robi skrina klawiatury *
7. Co byś robiła, gdybys nie dostała nominacji?
Pisałabym z kimś xd
8 Co byś robiła,, gdybyś nie założyła bloga?
To ehmmm
To bym się nie martwila hejtami / niepisaniem rozdziała
Ekhem
9. Znasz TĄ(było to ulub.pl xd ) stronę? Korzystasz z niej?
Znam i korzystalam
Wole 2conv i ytmp3
10. Znasz kogoś kto jest twoim "kolegą/koleżanką" a cię mega wkurza?
Jest jedna dziewczyna której nie znosze u cały czas za mną chodzi (bo jestem najwspanialsza osoba na swiecie i na dodatku jrstem bardzo skromna )
11. Masz takie coś, że jak masz włączony komputer i nieważne jaką kartę, to musisz mieć fb? Bo ja nie X'D
Zazwyczaj tak bo wtedy też laduje telefon :v
Nominuje wszystkich którzy czytajo tego blogaaa. _.
1.hogwart czy equestria? (Jak nie znasz equestrii to Harry, Ron czy Hermiona? )
2.Co dzisiaj na obiad?
3.jaka to melodia ?:
Nananananna lets goł szadołbolts!
4.oglądałaś/eś dzisiaj szkołe? XD
5.wolisz występować czy oglądać?
6. Du ju spik inglisz?
7.znienawidzony przedmiot?
8.a ulubiony?
9.ulubiony film?
10. Jak masz na imię?
11.malujesz się?
Jeśli wypełnisz nominejszyn to mi napisz gdzie mam wejść XDD
no
Miłego ode mnie
Joanna:
Nominacje
Nie przedluzajac
Ja czyli Zofijek
1. Ile czytasz blogów?
Dużo xd?
2. Masz rodzeństwo? Brat czy siostra? Starsze czy młodsze? [Julia szuka chłopaka XD~Jack]
Mam. Siotre. Starsza. Hehehehehe.
Za młoda jesteś na chłopaka XD
3. Kiedy zaczęła się twoja "przygoda" z blogami?
Marzec jakoś.
4. Jaki masz telefon? (Samsung, Nokia, LG)?
Lg jak lagi.
5. Masz snapa?
Mam ale jak to ja, zepsulam XD
6. Jaką masz klawiaturę w tel?eee... *robi skrina klawiatury *
Ładna co nie? XD
7. Co byś robiła, gdybys nie dostała nominacji?
Pisałabym z kimś xd
8 Co byś robiła,, gdybyś nie założyła bloga?
To ehmmm
To bym się nie martwila hejtami / niepisaniem rozdziała
Ekhem
9. Znasz TĄ(było to ulub.pl xd ) stronę? Korzystasz z niej?
Znam i korzystalam
Wole 2conv i ytmp3
10. Znasz kogoś kto jest twoim "kolegą/koleżanką" a cię mega wkurza?
Jest jedna dziewczyna której nie znosze u cały czas za mną chodzi (bo jestem najwspanialsza osoba na swiecie i na dodatku jrstem bardzo skromna )
11. Masz takie coś, że jak masz włączony komputer i nieważne jaką kartę, to musisz mieć fb? Bo ja nie X'D
Zazwyczaj tak bo wtedy też laduje telefon :v
Nominuje wszystkich którzy czytajo tego blogaaa. _.
1.hogwart czy equestria? (Jak nie znasz equestrii to Harry, Ron czy Hermiona? )
2.Co dzisiaj na obiad?
3.jaka to melodia ?:
Nananananna lets goł szadołbolts!
4.oglądałaś/eś dzisiaj szkołe? XD
5.wolisz występować czy oglądać?
6. Du ju spik inglisz?
7.znienawidzony przedmiot?
8.a ulubiony?
9.ulubiony film?
10. Jak masz na imię?
11.malujesz się?
Jeśli wypełnisz nominejszyn to mi napisz gdzie mam wejść XDD
no
Miłego ode mnie
Joanna:
1. Ile czytasz blogów
? Staram się od Willow, koniecznie od Zofijka, Jelsa - The Queen and her Guardian, ale ostatnio i przed ostatnio też... właściwie to od jakiegoś dłuższego czasu nie mam czasu na blogi .-.
? Staram się od Willow, koniecznie od Zofijka, Jelsa - The Queen and her Guardian, ale ostatnio i przed ostatnio też... właściwie to od jakiegoś dłuższego czasu nie mam czasu na blogi .-.
2. Masz rodzeństwo? Brat czy siostra? Starsze czy młodsze? [Julia szuka chłopaka XD~Jack]
Mam starszego brata, wolny status związku jak coś ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Mam starszego brata, wolny status związku jak coś ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
3. Kiedy zaczęła się twoja "przygoda" z blogami?
Takie jakieś o bransoletkach to czytałam kiedy miałam na to faze xd ale takie tematyczne np o Jelsie to od kiedy Zofijek założył bloga to tak jakoś C:
Takie jakieś o bransoletkach to czytałam kiedy miałam na to faze xd ale takie tematyczne np o Jelsie to od kiedy Zofijek założył bloga to tak jakoś C:
4. Jaki masz telefon? (Samsung, Nokia, LG)?
Szajsung
Szajsung
5. Masz snapa?
Mam ^^
Mam ^^
6. Jaką masz klawiaturę w tel?
Zwykłą xd
Zwykłą xd
7. Co byś robiła, gdybys nie dostała nominacji?
Pewnie poszłabym spać, bo mnie strasznie głowa boli .-.
To poświęcenie (y)
Pewnie poszłabym spać, bo mnie strasznie głowa boli .-.
To poświęcenie (y)
8 Co byś robiła,, gdybyś nie założyła bloga?
Czytałabym Harrego i nie miałabym wyrzutów sumienia że mi się przepaliły styki w mózgu i nie umiem nic napisać... #nieheh
Czytałabym Harrego i nie miałabym wyrzutów sumienia że mi się przepaliły styki w mózgu i nie umiem nic napisać... #nieheh
9. Znasz TĄ stronę? Korzystasz z niej?
Nom :3 Często dosyć xd
Nom :3 Często dosyć xd
10. Znasz kogoś kto jest twoim "kolegą/koleżanką" a cię mega wkurza?
Jest takich kilka, co mnie wkurzają samym byciem xd
Jest takich kilka, co mnie wkurzają samym byciem xd
11. Masz takie coś, że jak masz włączony komputer i nieważne jaką kartę, to musisz mieć fb? Bo ja nie X'D
Mam tak, że włączam fb tak z automatu, potem zamykam i znowu
i tak cały czas
CAŁY CZAS
Sama się na siebie wkurzam .-.
Mam tak, że włączam fb tak z automatu, potem zamykam i znowu
i tak cały czas
CAŁY CZAS
Sama się na siebie wkurzam .-.
Ja też nominuje tych którzy czytają naszego bloga
chociaż ostatnio nie ma co czytać bo brak postów
MOJA WINA BARDZO, WIELKA WINA
przepraszam, ale
+ nie mam czasu na kompa, jak wchodzę to na jakieś 30 minut, a w tyle to raczej rozdziału nie napisze .-.
+ jak wchodzę tylko raz na jakiś czas nie mam weny i nie umiem nic wymyślić ( na mroźnej histori też tak jest)
+ chcem w końcu przeczytać Harrego, a na to też czasu nie mam przez tą idiotyczną geografie ;__; (bez urazy dla tych którzy ją lubią, ale u mnie to tak nie działa)
chociaż ostatnio nie ma co czytać bo brak postów
MOJA WINA BARDZO, WIELKA WINA
przepraszam, ale
+ nie mam czasu na kompa, jak wchodzę to na jakieś 30 minut, a w tyle to raczej rozdziału nie napisze .-.
+ chcem w końcu przeczytać Harrego, a na to też czasu nie mam przez tą idiotyczną geografie ;__; (bez urazy dla tych którzy ją lubią, ale u mnie to tak nie działa)
Tak to była Dżoana
Dżoana to imie piekna
Pozdrawiam
-Dżoana imie piekna
Dżoana to imie piekna
Pozdrawiam
-Dżoana imie piekna
Subskrybuj:
Posty (Atom)